Renault Clio

Kupujemy: jak sprawdzić Renault Clio IV przed zakupem?

Produkowane w latach 2012-20 Renault Clio IV to auto warte uwagi w klasie maluchów. Doradzamy jak podejść do zakupu takiego auta. Do wyboru mamy dwie wersje nadwoziowe, w tym praktyczne i popularne kombi (warto się zainteresować), jak także kilka silników benzynowych i diesla. Wiele samochodów jest bogato wyposażonych.

Wśród jednostek napędowych warto polecić starszej konstrukcji silniki 1.2 (dość słabe), dobrze radzące sobie w różnych warunkach i trwałe 0.9 TCe (także z LPG) oraz diesle 1.5 dCi o poprawionej konstrukcji. Szczególnie uważać należy właściwie jedynie przy silnikach 1.2 TCe, które mają kilka problemów. Zakup takiego auta można rozważyć jedynie z bardzo pewnego źródła i z udokumentowaną historią (np. wymianą oleju co 10 tys. km).

Na początek tradycyjnie sprawdzamy, czy auto nie jest zlepione z trzech, popowodziowe itp. Weryfikujemy więc stan powłoki lakierniczej w newralgicznych miejscach, daty produkcji szyb, reflektory, patrzymy, czy jakieś części były odkręcane, szukamy przebarwień lakieru, a przede wszystkim – rdzy. Renault Clio IV to auto znakomicie zabezpieczone przed korozją. Jeśli ją znajdziemy na nadwoziu lub podwoziu (i nie są to odpryski od kamieni) -> takie auto odpuszczamy. Jest powypadkowe lub po zalaniu. Dobre Clio nie ma w ogóle korozji niezależni od rocznika. Natomiast normalne są drugie warstwy lakieru czy nawet punktowa szpachla – jest to auto przeznaczone do miasta, gdzie przytrzeć coś nietrudno, poza tym trochę egzemplarzy pochodzi z Francji, gdzie również przytrzeć kogoś nie sztuka.

Przechodzimy do weryfikacji silnika. W przypadku jednostek 0.9 TCe głównym zagrożeniem jest hałasujący łańcuch rozrządu – wówczas należy go wymienić na nowy, co nie jest bardzo tanią operacją. Co ciekawe, niektóre wersje tego silnika wymagają wcześniejszej wymiany rozrządu, a inne nie. Problemów tych nie można ignorować, bo można doprowadzić do zerwania łańcucha, który skutecznie zdemoluje silnik (kupiliśmy jeden taki egzemplarz do napraw, więc temat jest nam bliski). Druga rzecz, którą warto sprawdzić to, czy silnik się nie grzeje – typowe są wycieki płynu chłodzącego z okolic termostatu. Jeśli termostat był wymieniany – to bardzo dobrze, problem z głowy na jakiś czas. Silnik 0.9 TCe jest generalnie trwały, więc nie należy się bać egzemplarzy z przebiegiem około 200 tys. km. Podobnie zresztą jak diesel 1.5 dCi.

Silnik 0.9 TCe

Silnik diesla 1.5 dCi weryfikujemy pod kątem ogólnego zużycia, stukających panewek (zdarzają się, choć raczej rzadko), zużycia osprzętu (turbosprężarka), jak każdy tego typu silnik. Jeśli upieramy się na 1.2 TCe to należy wykonać to samo sprawdzenie jak w 0.9 TCe (rozrząd) oraz skontrolować pobór oleju. Egzemplarze po 2016 r. z tym silnikiem są pewniejsze. Pamiętajmy o tym, że wszystkie wyczyszczone, umyte silniki, od razu powinny wzbudzać naszą nieufność -> takie auto odpuszczamy.

Przechodzimy do wnętrza. Materiały są dość trwałe i wiele nam nie powiedzą o przebiegu. Kierownica, gałka zmiany biegów, fotele, do przebiegu ok. 200 tys. km wyglądają dobrze. Wyjątek – gałka zmiany biegów od wersji Dynamique – mniej trwała. Warto zwrócić uwagę na działanie wszystkich funkcji auta – wiadomo, francuska elektryka. Szczególnie zwracamy uwagę na działanie wycieraczek (awarie modułu), klimatyzacji oraz komputera pokładowego.

Deska rozdzielca Renault Clio IV

Na jeździe próbnej warto sprawdzić sprzęgło (umiarkowanie trwałe), skrzynię biegów (manual nie jest zbyt precyzyjny, z czasem hałasują łożyska; skrzynie EDC najlepiej sprawdzić w warsztacie) oraz w miarę możliwości przednie zawieszenie: szybko się zużywa, ale jego naprawy są tanie.

Podsumowując: warto interesować się Renault Clio IV, bo na tle innych podobnych aut nie ma on zbyt wielu potencjalnych problemów. Wiele z nich jest dość tanich do usunięcia, jeśli wybierzemy dobry silnik.